piątek, 24 stycznia 2014

sesja

Witam!

Sesja juz za tydzień, projektów mam tyle do zrobienia, że płakać mi się chce....na szczęście nie objadam się i staram się ćwiczyć, dziś będzie kiler i skalpel wyzwanie. Jeju jeju jeju, chodzę spać w środku nocy, wstaje wcześnie, ja ciekawa jestem jak ja będę wygladała i czuła się w trakcie sesji, bo już jestem zmęczona a co będzie później? 
Trzymać kciuki żebym zdała!

Buziaki! :***

piątek, 17 stycznia 2014

mała zmiana :)

Witam!

Mała zmiania a jak podbudowuje: ściełam włosy! ;D Jakoś dziwnie mi z nimi teraz ale jest ładnie, naprawdę ładnie! Kupiłam też dzis eye liner'a i powiem szczerze, że efekt jest super! 

Dziś tylko turbo :)




Takie ciałko do lata! 
Buziaczki ;**

czwartek, 16 stycznia 2014

weekend

Hej!

W końcu weekend! Szczęście, że ten okropny tydzień już się skończył! Pełna jestem jakiegoś takie zapału do pracy: nauka już zaplanowana, treningi także, więc będzie dobrze! 

Koleżanki zazdroszczą mi, że jestem taka zorganizowana, bo pomimo tego, że codziennie dojeżdżam po 26 km na uczelnie, to zawsze mam przygotowane zdrowe posiłki, do tego mam czas na robienie projektów i treningi. No cóż, jak mam do wyboru: wstać na pół godziny przed autobusem, nie zjeść śniadania a na uczelni zapchać się drożdżówką, to wolę wstać po 6, przygotować sobie jedzenie na cały dzień i nie wydawać bez sensu pieniędzy, bo jak wiadomo student zawsze potrzebuje kasy.
Dziś na obiad zrobiłam pyszną i szybką sałatkę: ugotowany na parze brokuł i kurczak, do tego oliwki i sos jogurtowy z łyżeczką majonezu i ulubione przyprawy-pyyycha! Naprawdę polecam, bardzo sycąca a jednocześnie lekka a robi się ja naprawdę szybko, więc nie ma wymówek, że nie mam czasu na gotowanie, bo wystarczy wstać trochę wcześniej i wszystko jest możliwe!  

Na dziś zaplanowałam sobie kilerka i skalpel wyzwanie ;) a potem do projektów! 



A do lata będziemy mieć taką dupcie:


środa, 15 stycznia 2014

śnieg!

Witam!


U mnie śnieg dziś spadł, w końcu, od tak dawna! Szkoda tylko, że tak szybko się topi :(...
Wczoraj i dziś bez treningu-brak siły, brak czasu, totalna niemoc... Do tego jeszcze mam "te dni"
Na szczęście z dietą się nie poddaje! 

Pamiętaj: 70% dieta, 30% ćwiczenia!



A do lata będziemy tak wyglądać:



Chciałabym w marcu dodać takie zdjęcie i podpisać, że jestem na nim ja....
dam radę!

* projektów do robienia mnóstwo, czasu coraz mniej a przez okres czuję się tak fatalnie :(
potrzebuje treningowego kopa-więc jutro będzie ogień!! :D

Miłego popołudnia! ;**


poniedziałek, 13 stycznia 2014

Nowy Rok!

Witam w 2014!

Juz ponad 2 tygodnie nowego roku za mną, co u mnie? Hmmmm nie zaczęło się najlepiej, sylwester był naprawdę fajny choć bardzo kameralny. Niestety 1.01 czyli międzynarodowy dzień kaca i mnie nie oszczędził a na domiar złego w czwartek (02.01) wzięło mnie choróbsko i trzymało aż do poniedziałku...Także z trenigów nici i cały misterny plan poszedł z dymem...Wydawało mi się, że po świętach i nowym roku przytyłam ze 3 kg na szczęscie było to tylko mylne wrażenie. Naprawdę nie wiem jak ja to zrobiłam, ale zważyłam się wczoraj i waga wskazuje dokładnie tyle ile przed świętami czyli 53.7kg! Jestem przeszczęśliwa z tego powodu. Ale jak są dobre wieści to muszą być i te złe....choroba nie tylko przeszkodziła mi w treningach ale również w nauce...wszystkie projekty zaplanowałam, że zrobię sobię od czwartku a tu nic z tego....także tyły mam straszne a mobilizacji do nadrobienia ich żadnej... Do tego dzis nie mam najlepszego humoru, wszystko sie trochę pokomplikowało ale jak to mówią: raz na wozie, raz po wozem. Na poprawę humorku zrobiłam dziś kilera <3 i dodatkowo aby rozładować złe emocje również skalpel wyzwanie. Powiem, że program może i wydaje się łatwy jednak w trakcie mięśnie pracują i to nieźle! Jutro mój brzuch oraz pośladki na pewno przypomną mi o tym treningu. Po dzisiejszym dniu wywiązała mi się jeszcze jedna konkluzja: Dziewczyny! Ćwiczcie, miejcie jędrne i piękne ciała, jedzcie zdrowo ale róbcie to tylko i wyłącznie dla siebie! Nie dla faceta, nie po to by zdobyć faceta ale tylko i wyłacznie dla siebie!! Bo z facetami już tak jest, że im po pewnym czasie przestaje zależeć a wtedy i nam przestanie zależec na sobie,a prowadząc zdrowy tryb zycia dla siebie samej, masz pewność, że nawet jak facet Cie zawiedzie to i tak Ty masz swój trening na którym się wyładujesz, pewność siebie oraz poczucie, że nic Cię nie złamie! 
Zostawiam Was z tymi słowami!
Duzo szczęścia w Nowym Roku!