środa, 16 kwietnia 2014

Jak fitnesska!

:D tak się właśnie czuję po skończonym treningu-jak fitnesska! 
Najpierw biegam, około 30 minut własnym tempem z ulubioną muzyką w uszach. Potem w domu robię brzuszki oraz trening na pośladki z Mel B <3. Na koniec seria na ręce z hantelkami i rozciąganie. Czuję sie fantastycznie! Pomimo 2 dniowej przerwy, z powody bólu brzucha i pogody (a od poniedziałku była u nas straszna), biegało mi się naprawdę super! Do tego kolejna dobra wiadomosć, ale o niej później jak wszystko wypali! 
Plan na święta? Po prostu cieszyć się chwilami spędzonymi z rodzinką. Nie boję się, że przytyję, akurat w święta nie lubię się objadać. 
Od tego biegania mam w sobie tyle energii, że aż miło! Mam nadzieję, że będę kiedyś mieszkała w kraju gdzie słońce świeci cały rok a temperatura nie spada ponizej 10 stopni, wtedy będę mogła biegać przez okrągłe 365 dni! ;)

;*


Nie wiem czy wiecie ale pani ze zdjęcia poniżej ma 40 lat! Ostanio znalazłam jej bloga oraz opisaną tam historię jak tego dokonała. Jestem pod wrażeniem, ale też mam ogromną motywację do działania, bo skoro ona mogła w wieku 35+ to mi się nie uda w wieku 22 lat? :D 
Miłego wieczorku! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz