poniedziałek, 6 maja 2013

a wszystko przez ten czas

Weekend majowy był naprawdę dłuuuuggiiiii...a moje plany dotyczące nauki poszły sobie tak szybko jak szybko ten weekend się skończył,ale nie żałuję, bo wypoczęłam ;). Oczywiście z dietą bywało różnie, co mnie strasznie wkurza że nie potrafię się zdyscyplinować! Wczoraj obejrzałam parę starych zdjęć i stwierdziłam, że tak dłużej być nie może (nie pierwszy raz zresztą). Dziś doszłam do bardzo konstruktywnych wniosków: ja bym chciała schudnąć już, za tydzień za góra 2 a to tak nie działa. Nie przytyłam wczoraj, nie schudnę jutro....Chcę dać sobie czas, bo on i tak upływa a ja wciąż rozpamiętuję jak by to było teraz super jakbym 2 miesiące temu zaczęła....Chcę schudnąc 5 kg miesięcznie, czyli w sierpniu będę już wyglądać mega dobrze! Zresztą jak będę codziennie ćwiczyć to i z wagą 51kg w lipcu będę dobrze wyglądać. Także trzymać kciuki, nadchodzę! ;))



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz